W środę 19 sierpnia, około godziny 18:00 na parkingu przy ul. Armii Poznań lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy zostali wezwani do dziecka, które doznało urazu ręki.
Mówi rzeczniczka prasowa LPR Justyna Sochacka:
Lądowisko zabezpieczali strażacy z JRG Września. (GP)
Kamerzysto z Kutrzeby 9B ! Kup sobie nowy smartfon, bo jakość video podobna do aparatu marki Zenit
Helikopter do złamanej ręki ?
Serio?!?!
jeszcze miał nogę poharataną i całą zakrwiawioną
decyzja dyspozytora i ciężko ją krytykować… pytanie czy szpital we Wrześni nie mógł obsłużyć tego zdarzenia czy stan był aż tak poważny? jeżeli nie mógł obsłużyć to dlaczego i gdzie były karetki ze szpitala?
Karetka ze szpitala zaopatrzyła dziecko i podjelala decyzję o transporcie LPR. We Wrześni nie ma chirurgii i ortopedii dziecięcej więc potrzebny był natychmiastowy transport do Poznania. Jeśli lekarz z LPR przyjął pacjenta na pokład znaczy że ocenił jego stan i wezwanie było uzasadnione
Jak tak będziemy dysponować zespołami to daleko nie zalecimy skandal
Września nie operuje dzieci. Wszytskie przypadki operacyjne są zawsze kierowane do Poznania. U mnie syn jak mial złamaną nogę to miał szczęście, że to mu się przytrafiło do południa w dzień roboczy, ponieważ w pracy był chirurg. Po przeswietleniu mu założono gips. Gdyby było coś poważniejszego, to nie ma co się nawet fatygowac do Wrześni do szpitala.